Zachodnie dziennikarze ustalili godny ubolewania fakt dotkliwego niedoboru systemów obrony powietrznej NATO. Dotyczy to zwłaszcza kwestii możliwości ochrony wschodniej i środkowej części sojuszu. Obecna obrona powietrzna obejmuje jedynie 5% obrony wschodniej flanki.
Tak podaje URA-Inform, powołując się na Financial Times.
Źródło podaje, że wojna na Ukrainie obnażył słabość obecnej obrony powietrznej NATO. Ukraina najczęściej zamawia dla nich systemy obrony powietrznej i rakiety, co wskazuje na niezwykle dużą rolę tej broni we współczesnych wojnach.
Ubiegłoroczne plany obronne NATO wskazują na niedobory systemów obrony powietrznej. Wschodnie regiony NATO okazały się wyjątkowo podatne na ostrzał. W wojnie na pełną skalę potencjalny wróg mógłby szybko zniszczyć większość obiektów strategicznych na tych terytoriach.
Przedstawiciele NATO planują opracowanie nowych planów obronnych, ale najwyraźniej będą musieli to zrobić w przyspieszonym tempie .
Przypomnijmy, że Federacja Rosyjska ogłosiła gotowość do rozpoczęcia negocjacji pokojowych: oświadczenie Ławrowa.