Stany Zjednoczone i Niemcy „zarządzają oczekiwaniami” i chcą uniknąć określenia jasnych granic czasowych.
The Telegraph, powołując się na własne źródła, twierdzi, że Ukraina nie zbliży się do członkostwa w Sojuszu na szczycie NATO w Waszyngtonie.
Kraje bloku nadal wierzą, że postęp Ukrainy wciągnie je w wojnę. Stany Zjednoczone i Niemcy szczególnie sceptycznie odnoszą się do idei zaproszenia naszego kraju do Sojuszu i określenia jasnych ram czasowych wejścia.
Oba państwa realizują politykę „zarządzania oczekiwaniami” przed szczycie i według źródeł „The Telegraph” uparcie przekonują Prezydenta Ukrainy Władimira Zełenskiego, aby „nie żądał niemożliwego”. Chodzi także o to, aby na szczycie ukraiński przywódca nie apelował do poszczególnych państw NATO o wsparcie w ustaleniu jasnej ścieżki akcesji Ukrainy.
Oczekuje się, że po spotkaniu w Waszyngtonie Ukraina może liczyć jedynie na symboliczne oświadczenia.
- Szczyt w Waszyngtonie zaplanowano na 9-11 lipca br. jest on poświęcony 75. rocznicy powstania NATO.
- Zełenski powiedział, że chce praktycznego rezultatu szczytu NATO: decyzji o dostarczeniu ze Stanów Zjednoczonych 7 systemów Patriot i samolotów F-16 Państwa.