Szef miejskiej administracji wojskowej Aleksiej Drozdenko mówił o groźbie ofensywy agresywnych sił rosyjskich w obwodzie sumskim. Urzędnik ocenił także prawdopodobieństwo zajęcia ośrodka regionalnego.
11 0
Szef Sumy GVA w w komentarzu do Suspilnego napisano, że wróg regularnie atakuje region z powietrza, ale ma problem ze sprzętem wojskowym. Jednocześnie nie można całkowicie wykluczyć możliwości ataku Sił Zbrojnych Rosji na region, gdyż Rosjanie nie porzucili swoich agresywnych planów.
Według Drozdenki, jeśli okupanci zdecydują się na jeśli to zrobią, ich działania nie przyniosą żadnego sukcesu – podaje NBN.
Urzędnik przypomniał, że „druga armia świata” próbowała nacierać w obwodzie charkowskim. Rosyjscy najeźdźcy ponieśli ciężkie straty, byli w stanie zająć część osad w „szarej strefie”, ale nie byli w stanie posunąć się dalej.
Szef miejskiej administracji wojskowej przyznał, że armia Putina mogłaby przeprowadzić taką ofensywę scenariusza w obwodzie sumskim, ale tak się nie stanie. Siły Obronne nie pozwolą wrogowi przedostać się do regionalnego centrum i go zająć.
Przypominamy, że Państwowa Służba Graniczna poinformowała o wzmożeniu dywersantów w regionie Sumy, wymieniając główny cel DRG.