Amerykański aktor Misha Collins, znany z roli w serialu „Supernatural” i swoich ukraińskich korzeni, ponownie odwiedził Kijów. Do stolicy Ukrainy przybył 21 maja rano i zdążył już zrobić kilka zdjęć na dworcu kolejowym. Collins odwiedziła także centrum miasta, gdzie znajduje się spalony rosyjski sprzęt, i podzieliła się kilkoma zdjęciami – pisze WomanEL.
Aktor przyznał, że powrót na Ukrainę to dla niego zaszczyt, ponieważ bardzo kocha ten kraj i stara się pomagać w czasie wojny. Tym razem Misha przybyła z ważną misją. Planuje zapoznać się z różnymi regionami Ukrainy i zwrócić uwagę na problematykę rozminowywania. Podczas okupacji wojsko rosyjskie pozostawiło miny i ładunki wybuchowe w wielu rejonach kraju, dlatego usuwanie min jest obecnie najważniejszym zadaniem.
Powrót na Ukrainę: Misha Collins ponownie odwiedza kraj, który kocha i stara się wspierać podczas wojny. Źródło: instagram.com/misha
Dzień dobry, Ukraino. Dziś rano przyjechałem na stację w Kijowie z asystentem. Słońce dopiero wzeszło, a ja już dotarłem do Kijowa. Poznam regiony i porozmawiam o rozminowywaniu. Chcę też powiedzieć, że kocham Was, Ukraińcy, i bardzo dziękuję, że mnie przyjęliście. To dla mnie wielki zaszczyt móc tu wrócić
– zauważyła gwiazda.
Przypomnijmy, że Misha Collins po raz pierwszy odwiedziła Ukrainę w maju ubiegłego roku. Następnie odwiedził Kijów, obwód czernihowski i wyzwolony od najeźdźców Irpen. Aktor jest ambasadorem organizacji charytatywnej UNITED24 i często przypomina światu o rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Nawiasem mówiąc, Jared Padalecki z Supernatural ostatnio mocno wspierał Ukrainę.