Po gwałtownym wzmożeniu rosyjskich sił okupacyjnych w obwodzie charkowskim 10 maja i zdobyciu szeregu osiedli, a także w wyniku masowego ostrzału przez Federację Rosyjską, zakrojona na szeroką skalę w regionie ogłoszono ewakuację, przede wszystkim z przygranicznych miast i wsi.
11 0
O tym, czy planowane jest rozpoczęcie działań ewakuacyjnych dotyczących ludności centrum administracyjnego obwodu, pisze NBN, powołując się na oświadczenie burmistrza Charkowa Igora Terekchowa, zasłyszane podczas teletonu w Kanał TSN na YouTube.
Według Terechowa w ciągu ostatnich 9 godzin w Charkowie syreny alarmowe nie ucichły, a noc 15 maja okazała się „mniej więcej spokojna”, pomimo grzmiące eksplozje i loty przez obszary mieszkalne. Burmistrz Charkowa dodał, że „druga armia świata” tradycyjnie stosuje taktykę zastraszania ludzi, aby jak najszybciej opuścili miasto.
Terechow podkreślił jednak, że dziś nie ma mowy o jakiejkolwiek ewakuacji z miasta Charków, gdyż miasto wręcz przeciwnie, aktywnie przyjmuje mieszkańców dzielnic/gmin (kwaterowano już ponad 6000 osób), w których toczą się aktywne działania wojenne.
Wcześniej informowaliśmy napisał o tym, że Budanow odpowiedział, czy Federacja Rosyjska rzeczywiście rozpoczęła ofensywę w obwodzie charkowskim, mającą na celu utworzenie strefy buforowej.