Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew poczuł się urażony słowami władz brytyjskich w sprawie możliwych ataków rakietami Storm Shadow na terytorium Rosji.
Miedwiediew przekazał tę informację TG, podaje URA-Inform.
W tym celu zagroził atakiem Wielkiej Brytanii, jeśli Ukraina zdecyduje się podjąć takie działania. Miedwiediew przypomniał sobie, jak kiedyś współpracował z brytyjskim premierem Davidem Cameronem i zauważył, że wtedy nie był aż takim rusofobem.
„Tak, średnio, nie więcej. I teraz? „Ukraińcy, możecie strzelać naszymi rakietami, gdziekolwiek chcecie”. A my ─ brytyjski — Nie boimy się niczego, nawet konfliktu nuklearnego� Na próżno, wujku” – – głosi oświadczenie wiceprzewodniczącego Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.
Według Miedwiediewa Rosja wie, że „Storm Shadow/SCALP-EG nie jest kontrolowany przez „kretynów” w haftowanych koszulach, ale przez Brytyjczyków i Francuzów”, zatem „W pewnych okolicznościach odpowiedź na to pytanie poleci nie tylko do Kijowa”. Zauważył także, że Rosja może zaatakować bronią nuklearną.
„Wypracowanie odpowiedź na takie ataki — cel planowanego ćwiczenia. I nawet nie w pełni wykształceni kretyni Jego Królewskiej Mości powinni to zrozumieć” – dodał. dodał Dmitrij Miedwiediew.
Przypominamy, że wcześniej informowaliśmy, że na Litwie po raz pierwszy wystrzelone zostaną rakiety HIMARS w celu odstraszenia Federacji Rosyjskiej: szczegóły.