Pomysł utworzenia jednostki składającej się z mieszkańców Krymu zakończy się całkowitym niepowodzeniem, uważa Czubarow.
Refat Czubarow, specjalny oddział Gwardii Rosyjskiej złożony z mieszkańców Krymu.< /p>
Wypowiadał się o tym szef Medżlisu narodu Tatarów krymskich Refat Czubarow .
„10 kwietnia w pierwszy dzień Id al-Fitr (muzułmańskiego święta przypadającego po 30-dniowym poście) rosyjskie władze okupacyjne wyemitowały na Krymie wideo, w którym zachęcają lokalnych mieszkańców do włączenia się do specjalnego oddziału rosyjskich władz okupacyjnych. Straży” – powiedział Czubarow.
< p>Powiedział, że kilka tygodni temu okazało się, że wysocy urzędnicy rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odbyli spotkanie z tzw. muftim muzułmanów Krymu Emiralim Ablajewem.
Subskrybuj nasz kanał na Telegramie
„Podczas tego spotkania omówiono kwestie przyciągania lub rekrutacji mieszkańców Krymu, w szczególności muzułmanów, do tej jednostki” – zauważył Czubarow.
p> < p>Uważa jednak, że pomysł utworzenia jednostki dla mieszkańców Krymu zakończy się absolutną porażką.
Refat Czubarow zauważył, że przez wszystkie lata okupacji co najmniej 35 tys. mieszkańców Krymu powołany do armii rosyjskiej w celu odbycia służby wojskowej. A w przypadku inwazji na pełną skalę, gdy tylko młodzi ludzie zostaną powołani do armii rosyjskiej na terytorium Krymu, zaczynają z nimi celowo współpracować, wywiera się na nich presję.
„Pokusy też trwają – pewne premie związane z wysokimi zarobkami i niektórymi świadczeniami socjalnymi. I znaczna część tych poborowych nie jest w stanie oprzeć się takiej presji i podpisuje kontrakty” – podkreślił szef Medżlisu. kontrole.