Ukraińskie siły bezpieczeństwa i obrony dostosują plany najeźdźców dotyczące tej linii kolejowej.
widzi, jak Rosja buduje na terenach czasowo okupowanych linię kolejową na potrzeby militarne swojej armii i do tego się przygotowuje.
O tym oświadczył przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Andriej Jusow w teletonie.
“To już poważny etap budowy, za kilka miesięcy będziemy mogli zobaczyć rezultaty. Znów nie ma tu nic nowego, Ukraina to widzi i odpowiednio się przygotowuje” – powiedział Jusow.
Zauważył, że mówimy wyłącznie o zaopatrzeniu wojskowym koleją na potrzeby sił okupacyjnych. Najeźdźcy budują jedną ścieżkę. Ale według słów „plany to co innego niż życie”.
„Oczywiście ukraińskie siły bezpieczeństwa i obrony dostosują te plany” – dodał przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu.
- Wcześniej, według brytyjskiego wywiadu, rosyjski dyktator Władimir Putin wspomniał o budowie linii kolejowej z Rostowa nad Donem w południowej Rosji przez tymczasowo okupowane terytoria Ukrainy aż na Krym. Nowa linia powinna docelowo dotrzeć do Sewastopola i powielić most Kerczeński.
- Pierwszy ukończony odcinek kolei przywraca dostęp do Berdiańska. Brytyjski wywiad zauważył, że przedmiotowa linia kolejowa przebiega przez terytorium podatne na ataki ukraińskich systemów precyzyjnego uderzenia dalekiego zasięgu.
- Nowa linia kolejowa na południe od Doniecka ma prawie 60 km długości, a jej budowa trwała osiem miesięcy. To prawdopodobnie jeden z największych projektów infrastrukturalnych, jakie Rosja przeprowadziła na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, polegający na przywróceniu połączeń kolejowych przerwanych w wyniku walk w obwodzie donieckim.
- Według szefa Dyrekcji Wywiadu Państwowego Cyryl Budanow, kolej może stanowić problem dla Ukrainy, ale ma nadzieję, że Siły Obronne sobie z tym poradzą.