Kiedy znany 40-letni aktor Chris Hemsworth dowiedział się, że jest w grupie wysokiego ryzyka choroby Alzheimera , nie tylko zaakceptował tę informację, ale także zdecydował się radykalnie zmienić swój styl życia – relacjonuje WomanEL.
Gdybym nie zrobiła testu na dokumentalny, nie wiedziałbym o możliwych problemach i nie zmieniłbym jego życia” – powiedział Hemsworth.
Półtora roku temu do zdjęć dołączyła gwiazda filmu „Thor” serialu dokumentalnego o starzeniu się „Limitless” dla National Geographic. Tam Chris wykonał test na genetyczną predyspozycję do choroby Alzheimera. Wyniki były oszałamiające: ryzyko wystąpienia demencji u aktora było od ośmiu do dziesięciu razy większe niż u przeciętnego człowieka.
Badanie wykazało, że Hemsworth ma dwie kopie genu APOE4, co wiąże się z ryzykiem wystąpienia choroby, jedną odziedziczył po matce, a drugą po ojcu. Wyniki te wprawiły aktora w depresję i strach. Jednak zamiast się poddać, postanowił wziąć życie w swoje ręce.
Opinia, że mogę nie pamiętać życia, jakie prowadziłem, moja żona , dzieci są chyba moją największą obawą
przyznał.
Celebryta zaczęła aktywnie uprawiać sport, ograniczając spożycie alkoholu, starając się spać wymaganą liczbę godzin i więcej odpoczywać. Ale Chris nie porzucił swojej ulubionej rzeczy – aktorstwa w filmach.
Przypomnijmy, że wcześniej wyszło na jaw, że Chris Hemsworth został podpalony.