Prezydent Serbii Aleksandar Vucic wyjaśnił, co miał na myśli, mówiąc o „trudnych czasach”; dla kraju. W szczególności wspomniał o kilku wyzwaniach stojących przed krajem w najbliższej przyszłości.
Taką informację podał Balkan Observer, podaje URA-Inform.
Według serbskiego przywódcy pierwszym wyzwaniem jest przyjęcie Kosowa do Rady Europy. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta 11 maja. Vucic mówił tym samym o dyskryminacji i represjach wobec Serbów w Kosowie oraz niewypełnianiu przez Prisztinę zobowiązań wynikających z wcześniej uzgodnionych porozumień.
Prezydent Serbii skrytykował także tych, którzy na arenie międzynarodowej i w regionie popierają przystąpienie Kosowa do Unii Europejskiej Rady Europy i stwierdził, że reakcja Serbii na możliwe przyjęcie Kosowa do Rady Europy będzie zdecydowana i odpowiedzialna.
„Będziemy kontynuować dyskusję, jestem gotowy wysłuchać opinii Zgromadzenia (parlamentu – przyp. red.) i rządu. Przygotujemy się i poczekamy” – powiedział Vucic.
Jednocześnie, zdaniem Vucica, drugim wyzwaniem dla Serbii jest przyjęcie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ rezolucji uznającej masakrę ludności Bośniaków w Srebrenicy w 1995 r. w związku ze zbliżającym się ludobójstwem w kwietniu.
Serbski przywódca zauważył, że choć dokument nie będzie miał mocy wiążącej, może rodzić pytanie o legalność istnienia Republiki Serbskiej, która powstała na fundamencie ludobójstwa.
„Zachodnie stany chcą postawić nas w trudnej sytuacji. Zbiorowy Zachód wystąpi przeciwko nam, przeciwko Serbii i znacznej liczbie krajów muzułmańskich… Jesteśmy mali, wszystkie te siły są przeciwko nam, ale będziemy walczyć…”, „” Vucic podkreślił.
Ponadto prezydent dodał, że „presja na naród serbski”; ma to miejsce z trzech głównych powodów:
&8212; neutralność militarna Serbii;
&8212; Stanowisko Serbii wobec wojny na Ukrainie. W szczególności kraj potępia atak na suwerenny kraj, ale nie przyłącza się do sankcji wobec Rosji;
&8212; Kraje zachodnie znajdują się pod dużą presją ze względu na natarcie wojsk rosyjskich.
Ponadto Vučić uważa, że ewentualne przyszłe przesłania polityczne z Moskwy, oparte na tak zwanym „precedensie kosowskim”; , może być również powodem „nacisku na naród serbski”.
Przypominamy, że wcześniej informowano, że NATO oceniło zagrożenie rosyjskim atakiem na Sojusz: oświadczenie Roba Bauera.