Przedstawiciel Marynarki Wojennej Ukrainy Dmitrij Pletenczuk nie wyklucza, że 23 marca na Krymie Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w kolejny okręt „drugiej armii świata”, oprócz dwóch dużych desantów statki „Azow” i „Jamał”.
11 0
Fot. – ria.ru
Na antenie „Crimea.Realii” przedstawiciel Marynarki Wojennej Ukrainy przyznał, że podczas Jak podaje NBN, atak rakietowy Sił Obronnych na tymczasowo zajęty Półwysep Krymski w sobotę 23 marca mógł zostać zaatakowany przez średni statek rozpoznawczy Putina sił okupacyjnych „Iwan Churs”.
Według sekretarz prasowy potwierdził wcześniej klęskę obrońców dużych okrętów desantowych „Jamał” i „Azow” w Sewastopolu. Jednocześnie wyjaśnienie informacji o klęsce okrętu „Iwan Churs” zajmie trochę czasu, gdyż istnieje podejrzenie, że i on uległ uszkodzeniu.
Przewodniczący Sił Morskich Ukrainy Siły Zbrojne dodały, że jeden z dużych okrętów desantowych, który został zaatakowany w Sewastopolu, Rosjanie natychmiast wyślą go do naprawy.
Przypomnijmy, że służba prasowa Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony ujawniła szczegóły ataku rakietowego na duży statek desantowy Jamał Floty Czarnomorskiej kraju agresora na tymczasowo okupowanym Krymie.