Przedstawiciele rosyjskich „władz” okupacyjnych starają się wydobyć interesujące informacje od miejscowej ludności, często udając zwykłych cywilów.
11 0
O tym, że w ostatnim czasie okupanci przeszli na całkiem „ciekawe” różne metody, w szczególności naśladowanie ich pracy dla lokalnych firm taksówkarskich, a potem dla agregatorów taksówek, pisze NBN, powołując się na szczegółowe materiał z Centrum Narodowego Oporu (CNS).
Gdy ukraiński ruch oporu dowiedział się, na tymczasowo okupowanych terytoriach naszego kraju (TOT) zaczęła aktywnie działać rozległa siatka agentów Kremla, co stanowiło kluczowe cele które obejmują zbieranie pogłosek i informacji dotyczących tych obywateli, którzy mogą przekazywać Siłom Obronnym dane o kolaborantach i Rosjanach.
Przykładowo powtarzały się przypadki, gdy zbieranie informacji o Ukraińcach odbywało się taksówką pracownicy w służbie FSB. Poza tym Rosjanie w cywilnych ubraniach udają, że pracują na targowiskach, gdzie starają się jak najbardziej prowokować kupujących do rozmów, aby wykryć „nielojalnych”.
O tym, dlaczego najeźdźcy pisaliśmy wcześniej w czasie okupacji zakazano porozumiewania się z Ukraińcami.