W Morzu Czerwonym przecięto trzy kable zapewniające globalny Internet i telekomunikację. Donosi o tym Sky News.
► Przeczytaj kanał telegramowy „Ministerstwo Finansów”: główne wiadomości finansowe
Uszkodzenia dotyczą 25% ruchu przechodzącego przez Morze Czerwone na liniach przewożących dane do Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu. Wśród nich są Azja-Afryka-Europa 1, Europe India Gateway, Seacom i TGN-Gulf, jak podaje HGC Global Communications z Hongkongu.
Firma wyjaśniła później, że cztery z 15 podmorskich kabli telekomunikacyjnych znajduje się w wodach zostały poważnie uszkodzone. Pod jurysdykcją Jemenu.
Seacom obsługujący Dżibuti stwierdził, że „wstępne testy wskazują, że dotknięty odcinek znajduje się pod jurysdykcją morską Jemenu na południowym Morzu Czerwonym”.
Seacom oświadczył, że firma przekierowuje ruch, który udało mu się zmienić, chociaż niektóre usługi nie działają.
Tata Communications, część indyjskiego konglomeratu położona za linią Seacom-TGN-Gulf, oświadczyła, że „zainicjowała natychmiastowe i odpowiednie środki w celu naprawienia sytuacji.”
Kto przeciął kable
Houthi zaprzeczają sabotowaniu linii na trasie, która jest uważana za kluczową dla przesyłania danych z Azji do Europy. Za niepowodzenia obwiniali brytyjskie i amerykańskie operacje wojskowe, nie przedstawiając dowodów.
W tym samym czasie w zeszłym miesiącu uznany na arenie międzynarodowej rząd Jemenu oświadczył, że Houthi planują zaatakować kable.
< h3>Przypomnijmy
Wcześniej szef dyplomacji UE Josep Borrell powiedział, że kraje bloku osiągnęły zasadnicze porozumienie polityczne w sprawie rozpoczęcia operacji wojskowej mającej zapewnić bezpieczeństwo żeglugi handlowej w UE Morze Czerwone.
Zakłada się, że umowa powinna położyć kres atakom Houthi z Jemenu na statki handlowe.