Społeczność naukowa jest zaniepokojona topnieniem lodowca Thwaites na Antarktydzie, co może prowadzić do poważnych konsekwencje dla całego świata.< /p>
Tę informację podał portal Comments.UA, raporty URA-Inform.
Badania opublikowane w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences wskazują, że lodowiec Thwaites zaczął aktywnie topnieć od 1940 roku. Proces ten, jak podkreślają naukowcy, wiąże się z coraz większym wpływem globalnego ocieplenia spowodowanego działalnością człowieka.
Lodowiec Thwaites, który skurczył się już o obszar porównywalny do jednej trzeciej Ukrainy, przyczynia się obecnie do wzrostu poziomu mórz o 4%. Jego całkowite zniknięcie może doprowadzić do podniesienia się poziomu wody w oceanie o 60 cm.
Naukowców szczególnie interesuje fakt, że lodowiec Thwaites jest swego rodzaju „korkiem stabilności”; dla pokrywy lodowej Antarktyki Zachodniej. Tarcza ta zawiera tak dużo wody, że jej zniszczenie może doprowadzić do podniesienia się poziomu mórz o 3 metry, powodując globalne katastrofy. Właśnie dlatego lodowiec Thwaites zyskał przydomek „Lodowiec Doomsday”.
Naukowcy ostrzegają, że zmiany klimatyczne spowodowane działalnością człowieka mogą mieć katastrofalne skutki, które trudno będzie zatrzymać. Nawet jeśli przyczyna szybkiego topnienia zostanie usunięta, wpływ na lodowiec Thwaites i jego topnienie może trwać dziesięciolecia, twierdzi geolog morski James Smith.
Inna naukowiec, Julia Welner, zgadza się i podkreśla, że skutki mogą mieć charakter długoterminowy, nawet jeśli przyczyna zmian okaże się przejściowa.
Przypomnijmy, że najbardziej ryzykowne miejsce na planecie zostało nazwane: tam, gdzie najczęściej uderza piorun.