Doradca burmistrza Mariupola Piotra Andryuszczenki powiedział, że mieszkańcy Mariupola mają prawo dowiedzieć się, kto powinien odpowiedzieć za to, że okupantom udało się w 3 dni przedostać się z Przesmyku Krymskiego do Mariupola.
O tym poinformowało Espreso informacji – podaje URA-Inform.
„Milczeliśmy bardzo długo. Jednak warto już powiedzieć, kto jest winien temu, że okupantom udało się dotrzeć do Mariupola w ciągu 3 dni. Na przykład Rosjanie z północy przez wioskę Sartana nie mogli nacierać zbyt długo, nasi marines utrzymywali tam obronę. Po stronie Wostocznego Azow i straż graniczna utrzymali linię, oni też nie mogli nacierać zbyt długo. A z Przesmyku Krymskiego przeszli 500 km. Mamy prawo uzyskać odpowiedź” – uważa Andriuszczenko.
Urzędnik jest przekonany, że obrona Mariupola mogła trwać dłużej, gdyby okupanci nie zbliżali się tak szybko w kierunku miasta.< /p>
„Jestem przekonany, że gdyby Mariupol nie został tak szybko okrążony, obrona miasta nie trwałaby 86 dni. I generalnie nie jest jasne, jak potoczyłyby się wydarzenia. Bo to, co pokazał Denis Prokopenko, jak poprowadził obronę Mariupola, dałoby się tam walczyć. Dlatego musimy wiedzieć, kto jest winny. Mieszkańcy Mariupola wciąż nie usłyszeli odpowiedzi na pytanie, jak okupantom udało się tak szybko dotrzeć do miasta” – dodał.
Przypominamy, że już o tym informowaliśmy że Główny Zarząd Wywiadu ujawnił plany Federacji Rosyjskiej dotyczące zakłócenia dostaw sprzętu na Ukrainę: Budanow ujawnił szczegóły.