Szef centrum prasowego Sił Obronnych Południa Ukrainy Natalia Gumenyuk potwierdziła informację o strajku Sił Zbrojnych Ukrainy na poligonie „drugiej armii świata” na lewym brzegu obwodu chersońskiego w dniu 21 lutego, powołując się na liczbę strat rosyjskich najeźdźców.
11 0
Na antenie „Kijów24” marszałek dowództwa operacyjnego „Południe” powiedział, że przybycie na poligon, gdzie „wyzwoliciele” przygotowywali grupy szturmowe, w czarujący sposób dopełniło profanację wbiciem flagi i ucieczką stamtąd – podaje NBN.< /p >
Według szefa centrum prasowego strajk Sił Obronnych Ukrainy na poligonie armii Putina był dość skuteczny – co najmniej 60 bojowników „drugiej armii świata” nie wróci już na pozycje bojowe.
Gumenyuk dodał, że reszta danych na temat ataku jest nadal badana, nie ujawniając, jaką bronią obrońcy „osłaniali” rosyjskich najeźdźców.
Wcześniej Siły Obronne Południa Ukrainy opublikowały materiał filmowy przedstawiający ostrzał poligonu Sił Zbrojnych Rosji w obwodzie chersońskim, informując, że przybyło tam dowództwo grupy okupacyjnej „Dniepr”, aby przyjrzeć się „oczyszczeniu” wsi Krynki.
Wcześniej agenci Ateszu informowali o napływie rannych i zabitych „wyzwolicieli” na Krym. Partyzanci twierdzili, że szpital wojskowy w Symferopolu był całkowicie przepełniony.