Dziś rano, 20 lutego, polscy rolnicy nasilili swoje protesty w pobliżu punktu kontrolnego Medika-Szegini. Protestujący zablokowali linię kolejową, a także rozsypali na tory ziarno z wagonu towarowego. Suspilne zgłasza to.
► Przeczytaj Ministerstwo Finansów na Instagramie: główna aktualności o inwestycjach i finansach
Przyczyna protestów
„To reakcja na napływ zboża z Ukrainy. To jest bardzo złe. Ludzie są zdesperowani i nie mogą sobie pomóc. Nikt tego nie kontroluje: ani władze polskie, ani ukraińskie” – powiedział współorganizator protestu polskich rolników Roman Kondrów.
Według niego protestujący wysypują zboże pod wpływem emocji.
p>
Fot.: Irina Mochulskaya /Suspilne Lwów
„Nie wpływamy na ludzi, oni nie mogą tego znieść i zasypiają. Jesteśmy bankrutami, bo z Ukrainy wszystko jest wywożone w sposób niekontrolowany” – dodał Kondruv.
Na miejscu pojawiła się policja. W rezultacie w niecałe pół godziny polscy rolnicy odblokowali linię kolejową.
Fot.: Irina Mochulskaya/Suspilne Lwów
Wcześniej strajkujący ogłaszali, że protest będzie trwał o godz. przynajmniej do 10 marca.
„20 lutego w ramach 30-dniowego powszechnego strajku rolników ogłaszamy, że wszystkie protesty będą skupiać się na całkowitej blokadzie wszystkich przejść granicznych pomiędzy Polską a Ukrainą” brzmi komunikat.
„ p>
Przypomnijmy
9 lutego polscy rolnicy rozpoczęli blokowanie trzech punktów kontrolnych na granicy z Ukrainą, od 12 lutego protesty rozszerzyły się na dwa kolejne punkty kontrolne. Od 16 lutego polscy rolnicy blokują szósty punkt kontrolny dla przepływu towarów.
20 lutego polscy rolnicy zamierzają zablokować wszystkie przejścia graniczne z Ukrainą.
Władze Ukrainy rozważają możliwości wprowadzenia zakazu importu produktów rolnych z Polski w odpowiedzi na blokadę granicy.