Łączna liczba załogi dużego statku desantowego (LHD) „Cezar Kunikow”, według standardowej dokumentacji rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, wynosi 87 osób, a obecnie wiadomo, ile okupującym marynarzom udało się przeżyć po trafieniu przez aquadrony przeprowadzone przez myśliwce GUR MOU, SBU i Navy 14 lutego.
11 0
O tym, że istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa – dominująca masa załogi Cezara Kunikowa wszyscy zginęli, pisze NBN, odnosząc się do wypowiedzi marszałka Sił Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy Dmitrija Pletenczuka, zabrzmiałej podczas transmisji teletonu United News na kanale TSN YouTube.
Według Pletenczuka, ponieważ statki same nie wypływają w morze, na pokładzie „Cezara Kunikowa” znajdowała się cała załoga. Ponadto, biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne panujące podczas zatonięcia dużego statku desantowego, w tym ciemną porę dnia, istnieje duże prawdopodobieństwo, że główna część załogi po prostu zginęła. Z obserwacji wynika także, że ambulanse zabierały marynarzy z brzegu, „ale trudno powiedzieć w jakim stanie”.
Mówca Marynarki Wojennej dodał, że akcja ratunkowa rozpoczęła się niemal natychmiast po zderzeniu ukraińskich okrętów nawodnych z dronami kamikadze i trwało co najmniej jeden dzień.
Pletenchuk podkreślił:
Wyciągnęli kogoś z wody, ale rozważając fakt, że na na filmie nie widzieliśmy nawet żadnego sprzętu ratunkowego, oznacza to, że najprawdopodobniej ci marynarze po prostu pozostali w wodzie.
Wcześniej pisał o tym, jak krótkowzroczna decyzja admirała Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej Sokołowa przyczyniła się do pomyślnego „wysłania na dno” dużego okrętu desantowego Cezar Kunikow.