Żona wojskowego poinformowała o tej informacji na swoim Facebooku, podaje URA-Inform.
Wezwanie dotarło pod adres, pod którym zarejestrowany był jej mąż, w Saltovsky RTCC w Charkowie. Ze zdziwieniem stwierdziła, że wezwanie zostało wysłane do jej męża, mimo że przebywał on w niewoli przez 21 miesięcy. Kobieta próbowała dowiedzieć się, jak to się mogło stać, ale nie otrzymała odpowiedzi.
„Saltovsky RTCC i spółka joint venture z Charkowa leczą moją mąż tak czule, bojownik brygady Azowskiej NGU, obrońca Mariupola, który po opuszczeniu Azowstalu, od 21 miesięcy przebywa w niewoli, że 14 lutego wysłali mu walentynkę w formie wezwania, #8212; powiedziała.
Według niej, dzwoniąc do RTCC, oficer dyżurny zasugerował jej, aby wzięła urlop i przyjechała do Charkowa, aby rozwiązać sytuację.
‚Przypominam, że prawie dwa lata niewoli ‚8212; Okręgowy urząd rejestracji i poboru do wojska nawet nie wie, że dana osoba jest w służbie”, „” dodała.
Później zamieściła kolejny post, w którym odpowiedziała wszystkim, którzy uważają, że wezwanie jest już u drzwi dla schwytanego obywatela Azowa — to jest „normalne”.
„Przypominam, że wezwanie należy doręczyć osobiście lub przez osoby upoważnione, po czym należy sporządzić akt odmowy przyjęcia wezwania z podpisami osób upoważnionych i świadków. Byłoby interesujące wiedzieć, kto dokładnie podpisał pokwitowanie tego wezwania? — zauważyła.
Przypomniała także szefowi Saltovsky RTTC i spółki joint venture miasta Charków, podpułkownikowi Berezyukowi, o odpowiedzialności za organizację przygotowań mobilizacyjnych.
‚Urzędnicy winni naruszenia prawa Ukrainy i innych przepisów dotyczących kwestii przygotowania i mobilizacji do mobilizacji ponoszą odpowiedzialność na mocy prawa’, ‚8212; dodała Anna.
&640 dni niewoli po zwolnieniu na rozkaz z terenu zakładów Azovstal. 640 dni piekła w rosyjskich lochach. A także 640 dni całkowitego braku szacunku ze strony lokalnego RTCC i SP’, ‚ – napisała.
Przypomnijmy, dlaczego zestrzelono tylko połowę rakiet: Ignat opowiedział szczegóły porannego ataku Federacji Rosyjskiej.