W ostatnim czasie państwo terrorystyczne nasiliło ataki rakietowe na Ukrainę, a jeśli w Siłach Zbrojnych Ukrainy wkrótce zabraknie rakiet przeciwlotniczych, pozwoli to armii Putina na bardziej agresywne ataki powietrzne nie tylko na pozycjach naszych wojsk, ale także na miastach położonych w pobliżu linii frontu.
11 0
NBN pisze, powołując się na materiały Instytutu Studiów Wojennych (ISW), że przerwy w udzielaniu pomocy obronnej przez państwa zachodnie mogą wkrótce spowodować poważne braki amunicji do systemów obrony powietrznej na wyposażeniu Ukrainy.p>
Według analityków ISW, bazujących na szacunkach amerykańskich funkcjonariuszy, ukraińskie rezerwy rakietowe obrony powietrznej ulegną wyczerpaniu w marcu br. Jednocześnie odpowiednie struktury obronne Ukrainy z wyprzedzeniem ostrzegały partnerów, że „krytyczny niedobór” amunicji dla obrony powietrznej jest już zauważalny, gdyż ciągłe opóźnienia w pomocy amerykańskiej czy europejskiej zmuszają nasz kraj do rozpoczęcia gromadzenia, a nie intensywnego wydawania tej amunicji.
Ponadto okupanci stale wywierają presję na ograniczony system obrony powietrznej zlokalizowany w tylnych obwodach Ukrainy, przeprowadzając ataki rakietami i UAV w połączeniu z bronią dostarczoną przez Federację Rosyjską z stronie. Iran i KRLD.
Podobnie Kreml stara się wymusić na armii ukraińskiej zwiększenie użycia rakiet przeciwlotniczych, wymuszając jednocześnie przesunięcie systemów przeciwlotniczych z linii frontu aby umożliwić „wyzwolicielom” zbliżenie się do aktualnej linii styku na Ukrainie lub poza jej granicami, użycie samolotów bojowych z dużym ładunkiem bomb.
O tym, że ISW ujawniło, pisaliśmy już wcześniej Moskwa płaci Teheranowi za drony kamikadze Shahed.