Ukraińskie drony regularnie atakują składy i rafinerie ropy naftowej na terytorium kraju agresora. Były zastępca szefa Ministerstwa Energii Federacji Rosyjskiej Władimir Miłow wyjaśnił, dlaczego ważne jest ciągłe uderzanie w te cele.
14 0
Milov wyjaśnił, że w Federacji Rosyjskiej istnieje problem wrażliwości przemysłu rafinacji ropy naftowej, ponieważ w kraju u agresora nie ma wielu przedsiębiorstw produkujących nowoczesne paliwa wysokiej jakości. Oprócz ataków UAV w takich zakładach pojawiają się problemy z powodu sankcji, podaje NBN powołując się na Channel 24.
Były wiceminister energii powiedział, że w zakładach Łukoil w obwodzie Niżnym Nowogrodzie miał miejsce wypadek . Najwyraźniej stało się to na skutek awarii sprzętu, który był serwisowany przez firmy na Zachodzie przed rosyjską inwazją na Ukrainę.
Opozycjonista wyjaśnił, że przemysł rafineryjny terrorystycznego państwa jest bardzo zacofany, to koncentruje się na produkcji oleju opałowego. W ciągu ostatnich dwóch dekad zakłady modernizowano dzięki zachodniej technologii, ale sama Federacja Rosyjska nie produkuje urządzeń do rafinacji ropy naftowej.
Według Milowa doszło do kilku kolejnych ukraińskich ataków na rafinerie i rosyjski rynek paliw mógłby otrzymać poważny cios, który stałby się poważnym problemem dla sił okupacyjnych Putina. Zapewnił, że rafinacja ropy naftowej jest bardzo, bardzo bezbronnym miejscem dla Federacji Rosyjskiej.
Przypomnijmy, że 31 stycznia UAV zaatakował rafinerię ropy naftowej w Petersburgu. Media podały szczegóły działania Głównego Zarządu Wywiadu MOU.