Taką informację przekazał wspomniany wyżej dział, podaje URA-Inform.
Wygląda na to, że rosyjskie wojsko nie pozwala służbom cywilnym zbliżać się do miejsca katastrofy ich samolotu w obwodzie biełgorodskim. Wynika to prawdopodobnie z obaw rosyjskiego Ministerstwa Obrony przed możliwym ujawnieniem informacji, które mogłyby obalić przedstawioną przez nich wersję zdarzenia nadzwyczajnego.
Według źródła uznawanego za powiązane z rosyjskimi służbami specjalnymi , otrzymano rozkaz wstrzymania pracy służb cywilnych na miejscu katastrofy Ił-76 w obwodzie Biełgorodskim.
Zaprzestaje działalności centrala operacyjna Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych, a jedynie struktury Ministerstwa Obrony Narodowej i organów ścigania pozostają na miejscu.
Według tej informacji rosyjska policja otrzymała polecenie odgrodzenia miejsca katastrofy Ił-76 i zebrania dokumentów od osób, które przeżyły katastrofę .
Być może takie działania wskazują na chęć utrzymania kontroli nad informacjami i zapobieżenia ewentualnym wyciekom, które mogłyby podważyć wiarygodność resortowa wersja przyczyn zdarzenia.
Przypomnijmy, że przeszliśmy ponad 600 km: Główny Zarząd Wywiadu ujawnił szczegóły operacji zniszczenia TU-22 na terenie Federacji Rosyjskiej.