Waszyngtoński Instytut Badań nad Wojną przeanalizował ataki ukraińskich UAV na Federację Rosyjską. Amerykańscy analitycy stwierdzili, że ataki dronów na cele na terytorium kraju agresora ujawniły słabość obrony powietrznej okupantów.
11 0
Z raportu ISW wynika, że w nocy 21 stycznia „Bavovna” odwiedziła dwa obiekty w Rosji. Ukraińskie drony zaatakowały fabrykę i terminal naftowy firmy Novatek w obwodzie leningradzkim, a także fabrykę Szczeglowski Wał w Tule, gdzie produkowane są systemy obrony powietrznej Pantsir-S i Pantsir-S1, podaje NBN.
< p>Ministerstwo Obrony Rosji stwierdziło, że obrona powietrzna rzekomo wyeliminowała pięć dronów nad obwodami smoleńskim, tulskim i orłowskim. Analitycy zwrócili uwagę na fakt, że resort już wcześniej informował o „odpieraniu” ataków BSP, jednak Ukraina potwierdziła, że 18 stycznia drony uderzyły w terminal naftowy w Petersburgu oraz 19 stycznia w skład ropy w obwodzie briańskim i prochowni w pobliżu Tambowa odniosły sukces.
Eksperci piszą, że źródła poufne w Federacji Rosyjskiej przyznały, że osłona obrony powietrznej nad obwodem leningradzkim jest zła, ponieważ nie chroni przed atakami z południa. Zdaniem analityków nowe ataki dronów mogłyby całkowicie unieruchomić systemy obrony powietrznej krótkiego zasięgu państwa agresora na przewidywanych trasach przelotów dronów.
ISW dodał, że Rosjanie nie będą w stanie pokryć wszystkich ważnych systemów obronnych, takich jak obiekty Pantsir w obwodzie leningradzkim i innych regionach, bez przenoszenia dodatkowych instalacji. Jednocześnie ataki ukraińskich UAV na głębokie tyły Federacji Rosyjskiej mogą zwiększyć ogólną presję na obronę powietrzną okupantów.
Przypomnijmy, że rosyjskie media donosiły o skargach gubernatora Federacji Rosyjskiej Obwód Woroneża o osłabieniu obrony powietrznej w regionie.