Przedstawiciel SBU poradził dziennikarzom, aby następnego dnia złożyli wniosek o kopie.
SBU przeszukuje kompleks, w którym byli ukryci. Info
Funkcjonariusze SBU przeszukali kompleks wiejski, w którym miało miejsce nielegalne filmowanie członków ekipy Bihus.Info.
Poinformowała Bihus.Info.
W trakcie przeszukania SBU zabezpieczyło twarde dyski z nagraniami z kamer CCTV.
Kiedy dziennikarze dotarli na miejsce, czynności dochodzeniowe dotyczące nośników wideo były już zakończone, a dyski twarde i sam rejestrator zostały zabezpieczone. W komentarzu przedstawiciel SBU zauważył, że nie może zapewnić możliwości wykonania kopii, ponieważ według niego dyski twarde „zostały już zabezpieczone i zapakowane w bezpieczne opakowanie” – czytamy w komunikacie.
Subskrybuj nasz kanał na Telegramie
Jednak przedstawiciel SBU poradził dziennikarzom, aby następnego dnia skontaktowali się z SBU w celu uzyskania kopii.
Wyjaśnia się, że przeszukanie odbyło się w ramach postępowania karnego wszczętego 17 stycznia na podstawie art. 359 Kodeksu karnego (nielegalne pozyskiwanie, sprzedaż lub wykorzystanie specjalnych technicznych środków pozyskiwania informacji).
Postępowanie zostało wszczęte po opublikowaniu informacji o tajnym filmowaniu i podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych członków zespołu Bihus.Info. W publikacji wskazano, że przedstawiciele zespołu Bihus.Info nie byli w niej ofiarami, a SBU wszczęła postępowanie z własnej inicjatywy.
Jednocześnie przedstawiciele Bihus.Info zwrócili się do Policji Krajowej z oświadczeniami o wszczęciu postępowania karnego na podstawie innych artykułów. Jak dotąd Policja Narodowa nie zarejestrowała swojego postępowania.
- Prezydent Władimir Zełenski podkreślił, że jakakolwiek presja na dziennikarzy jest niedopuszczalna.
-
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy stwierdziła że bada okoliczności nielegalnego podsłuchiwania i filmowania wideo przedstawicieli projektu Bihus.Info.
-
Wcześniej Komisja Wolności Słowa Rady Najwyższej poinformowała, że skontaktuje się z SBU w sprawie podsłuchiwania dziennikarzy Bihus.info. Parlamentarzyści zbiorą się także na spotkaniu w sprawie innych faktów wywierających presję na dziennikarzy.
-
Dzień wcześniej dziennikarz Denis Bigus poinformował, że członkowie zespołu byli obserwowani przez długi czas, gdyż rozmowy rozmówców projektu zostały zredagowane z odcinków, których odstępy miały miesiące ich.
-
16 stycznia w Internecie ukazał się ukryty materiał filmowy, z którego wynika, że pracownicy Bihus.Info rzekomo używają substancji zabronionych. Denis Bigus powiedział, że wszyscy pracownicy zostaną poddani testom na obecność narkotyków, a w zespole nastąpią „trudne zmiany personalne”.