Rosyjscy propagandyści zastraszają Ukraińców oświadczeniami o możliwym lądowaniu sił okupacyjnych Putina w Charkowie. Porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy, zastępca szefa Centrum Zwalczania Dezinformacji Andriej Kowalenko ocenił prawdopodobieństwo realizacji „scenariusza gostomelskiego”.
Centrum Policji zwróciło uwagę na raport Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, który sugeruje, że okupanci utworzą siły szturmowe, które wylądują na tyłach Sił Obronnych, jak to miało miejsce na początku wojny na pełną skalę w Gostomelu w obwodzie kijowskim.
Jednocześnie , rosyjscy propagandyści rozpowszechniają informacje o podobnych działaniach najeźdźców, zwłaszcza w pobliżu Charkowa, podaje NBN.
Według Kowalenki „druga armia świata” nie ma rezerw na powtórny atak na Charków , a w dodatku „scenariusz gostomelowy” jest w tym mieście mało prawdopodobny.
Porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy wyjaśnił, że Siły Obronne dysponują bronią, która jest w stanie szybko zniszczyć lotnictwo armii Putina. Obrońcy aktywnie angażują się w „demilitaryzację” wrogich samolotów i helikopterów.
Ponadto, jak zauważył zastępca szefa Centrum Operacji Operacyjnych, rosyjski desant wojsk w Gostomlu w lutym 2022 roku nie powiódł się, a dziś wojska ukraińskie znacznie wzmocniły obronę powietrzną.
Wcześniej ISW oceniało zagrożenie drugą ofensywą „armii drugiego świata” na Charków.