Mówca wspólnego centrum prasowego Sił Obrony Północy Jurij Powch wyjaśnił, dlaczego kraj agresor przetrzymuje 19 000 żołnierzy armii Putina w pobliżu granicy z obwodami sumskim i czernihowskim. Pułkownik odpowiedział także, czy najeźdźcy tworzą grupy uderzeniowe.
Na antenie ogólnopolskiego teletonu spiker dowództwa operacyjnego „Północ” powiedział, że Rosjanie trzymają 19 żołnierzy w pobliżu granic obwodów sumskiego i czernihowskiego. Jak podaje NBN, liczba ta nie zmienia się od kilku miesięcy.
Według pułkownika nie można powiedzieć, że istnieją oznaki tworzenia przez najeźdźców grup uderzeniowych w pobliżu granic tych regionów. Powch wyjaśnił, że do ochrony granicy najeźdźcy potrzebują 19 000 żołnierzy.
Wojskowy dodał, że obrońcy pełniący służbę na granicy stale monitorują granicę i zapobiegają próbom przedostania się przez rosyjskie grupy dywersyjne i rozpoznawcze .< /p>
Wcześniej w brytyjskiej publikacji podano, że w połowie miesiąca siły okupacyjne Putina mogą rozpocząć nową dużą ofensywę pod Charkowem. Siły Zbrojne Ukrainy i administracja regionalna skomentowały materiały medialne dotyczące planów Sił Zbrojnych Rosji.