Panuje opinia, że napoje alkoholowe pomagają rozgrzać się w zimne dni. Ministerstwo Zdrowia obaliło popularny mit o takim „lifehacku”, wyjaśniając niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą picie alkoholu w chłodne dni.
Specjaliści Ministerstwa Zdrowia stwierdzili, że picie „mocnego napojów” w mroźne dni daje jedynie złudne wrażenie, że zrobiło się cieplej. W rzeczywistości pod wpływem alkoholu reakcje nerwowe, które dają organizmowi sygnały o hipotermii, zwalniają. W rezultacie człowiek traci kontrolę nad uczuciem zimna – podaje NBN.
Według ekspertów picie alkoholu czasowo rozszerza naczynia krwionośne na powierzchni ciała, człowiekowi robi się gorąco i zaczyna rozpiąć lub zdjąć odzież wierzchnią, co prowadzi do szybkiego wychłodzenia.
Ponadto osoba trzeźwa, czując zimno, porusza się, aby się rozgrzać. W stanie upojenia alkoholowego można po prostu zasnąć na ulicy, co w najlepszym wypadku zakończy się odmrożeniami kończyn, w najgorszym – śmiercią.
Ministerstwo Zdrowia zauważyło, że „mocne napoje” może naprawdę złagodzić skurcze naczyń i zwiększyć krążenie krwi po długiej ekspozycji na zimno, ale tylko wtedy, gdy dana osoba znajduje się w ciepłym pomieszczeniu, a nie na zewnątrz.
Wcześniej brytyjski dermatolog powiedział, jak dbać o skórę dłoni zimą, aby nie wyschła i nie pękła.