Niemcy mają za sobą trudny rok i w 2024 r. sytuacja nie ulegnie poprawie. Bloomberg o tym pisze.
►Zasubskrybuj stronę Ministerstwa Finansów na Facebooku: główne aktualności finansowe
Słaby globalny popyt, problemy z energią i infrastrukturą sprawiły, że Niemcy za rok 2023 osiągnęły jeden z najgorszych wyników gospodarczych w XXI wieku. Nawet jeśli w 2024 r. gospodarka ponownie zacznie rosnąć, trudno będzie otrząsnąć się z ubiegłorocznych negatywnych nastrojów.
Zamówienia w przemyśle w październiku 2023 r. były blisko najniższego poziomu od połowy 2020 r., a ekonomiści spodziewają się danych w poniedziałek 8 stycznia pokaże 1% wzrost, co nie jest nawet na tyle bliskie, aby odrobić straty. Dane eksportowe zostaną opublikowane tego samego dnia.
We wtorek 9 stycznia dane o produkcji przemysłowej, również na podobnie niskim poziomie, pokażą, czy wreszcie zaczęła ona odrabiać straty po pięciu miesiącach spadków z rzędu.
Ogólne wrażenie może wskazywać na drugi kwartał br. skurczu, który warunkowo nazywany jest recesją. Pełniejsze informacje będą dostępne 15 stycznia, kiedy członkowie niemieckiego rządu opublikują pierwsze krajowe szacunki produktu krajowego brutto G-7 na 2023 r., które prawdopodobnie wykażą niewielki spadek rok do roku.
Spadek prawdopodobnie wyniesie 0,1% według szacunków Bundesbanku lub 0,3% według szacunków Komisji Europejskiej.
Jedyny przypadek w ciągu ostatnich dwóch dekad, w którym Niemcy wypadły gorzej, miał miejsce w 2009 r. , kiedy szalał światowy kryzys finansowy, a następnie podczas szoku pandemicznego w 2020 r.
Problemy stwarza także kwestia energetyczna, która powstała po awarii rosyjskiego gazu.
W związku z tym Bundesbank oczekuje, że całkowity wzrost w 2024 r. wyniesie w tym roku zaledwie 0,4%.