Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała właściciela jednego z największych holdingów alkoholowych na Ukrainie Jewgienija Czerniaka o podejrzeniu finansowania agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej. Poinformowała o tym służba prasowa SBU.
► Przeczytaj Ministerstwo Finansów na Instagramie: najważniejsze wiadomości o inwestycjach i finansach
Podejrzenie wobec Czerniaka i sześciu innych menedżerów najwyższego szczebla jego spółek zostało sporządzone na podstawie części 2 art. 28, art. 111−2 Kodeksu karnego Ukrainy (pomoc państwu agresorowi, popełniona w wyniku wcześniejszego spisku grupy osób).
Interesy z Rosją
Według śledztwa, pomimo inwazji na pełną skalę, jego firmy w dalszym ciągu prowadziły interesy z krajem agresorem.
„Stwierdzono, że w ciągu 2022 roku wyłącznie w formie płacenia podatków i opłat podległe mu przedsiębiorstwa przekazały około 6 miliardów hrywien, stanowiących równowartość budżetu Rosji” – czytamy w komunikacie.
Według komunikatu SBU, przedsiębiorstwa Czerniaka zlokalizowane na terenie czterech krajów Azji Środkowej i Kaukazu Południowego, w dalszym ciągu dokonywały zakupów przemysłowych ilości alkoholu i innych powiązanych produktów z Rosji.
„Podczas przeszukań w siedzibie holdingu na Ukrainie odkryto dokumenty i inne materialne dowody nielegalnej działalności na rzecz kraju agresora. Rozwiązywana jest kwestia przejmowania ich majątku prywatnego i korporacyjnego w celu przekazania go zarządowi ARiMR” – oznajmiła SBU.
< /p>