Zdjęcie: Władimir Putin i Xi Jinping (Getty Images) Autor: Dmitry Levitsky
Rosyjski dyktator Władimir Putin ostrzegł swojego chińskiego odpowiednika Xi Jinpinga, że wojna Rosji z Ukrainą może trwać pięć lat.
Poinformował o tym RBC-Ukraina, powołując się na publikację Nikkei Asia.
Wojskowy plan pięcioletni
Takie ostrzeżenie, jak podają źródła Nikkei, wyraził Putin podczas wizyty Xi Jinpinga w Moskwie w marcu br. Następnie rosyjski dyktator powiedział, że Rosja „będzie walczyć przez co najmniej pięć lat”, ale zapewnił szefa Chin, że Federacja Rosyjska w końcu zwycięży.
Jak pisze Nikkei, niezależnie od tego, czy Xi Jinping uwierzył słowom Putina, może to mieć wpływ na dalsze relacje Rosji z Chinami, co w szczególności znalazło odzwierciedlenie w wysłaniu chińskiej misji pokojowej do Europy i dymisji chińskiego ministra spraw zagranicznych.
Ponadto, zdaniem Nikkei, Chiny zrewidowały swoją strategię, gdyż przedłużająca się wojna na Ukrainie będzie miała istotny wpływ na plany i ambicje Xi Jinpinga podczas jego trzeciej kadencji na stanowisku szefa ChRL, w szczególności na aneksję Tajwanu.
Biorąc pod uwagę wypowiedź szefa Kremla, zauważa Nikkei, doniesień o rzekomych sygnałach z Federacji Rosyjskiej o otwartości przed zawieszeniem broni i negocjacjami nie należy przyjmować „za dobrą monetę”. Putin zapewne chce po prostu stworzyć iluzję w przededniu wyborów prezydenckich, wierząc, że to mu pomoże.
Putin nie ostrzegł Xi Jinpinga
Putin spotkał się z Xi Jinpingiem na krótko przed inwazją wojsk rosyjskich na Ukrainę na pełną skalę. Stało się to podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w lutym 2022 roku, w których otwarciu uczestniczył rosyjski dyktator. Jednak, jak pisze Nikkei, Putin nie ostrzegł Xi Jinpinga o swoich zakrojonych na szeroką skalę planach, co uraziło chińskiego przywódcę.
Pekin uważał, że wojska rosyjskie napadną jedynie na wschodnią Ukrainę, ale nie spodziewał się ataku na pełną skalę, zwłaszcza cztery dni po zakończeniu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie i tydzień przed rozpoczęciem Igrzysk Paraolimpijskich.
W związku z tym – wyjaśnia Nikkei – Chiny kwestionują słowa Putina o „wojnie pięcioletniej” i zaczynają myśleć o ochronie własnych interesów, niezależnie od tego, jak zakończy się rozwój wypadków na Ukrainie. W szczególności Chiny utworzyły własną „misję pokojową”, co zdaniem Nikkei zademonstrowało niewielką zmianę w prorosyjskim stanowisku Xi Jinpinga i rozgniewało przywódcę Kremla.
Wizyta Xi Jinpinga u Putina
Przypomnijmy, że 20 marca z dwudniową wizytą szef Chin odwiedził Moskwę. Podczas nieformalnego spotkania z Putinem, które trwało cztery godziny, poruszono także temat wojny na Ukrainie.
Chiny zauważyły, że wizyta przywódcy Xi Jinpinga w Rosji ma na celu „wezwanie do pokoju i promowanie negocjacji”. Oświadczyli, że Pekin będzie bronił swojego rzekomo „obiektywnego i bezstronnego stanowiska” w kwestiach międzynarodowych i regionalnych, w tym wojny na Ukrainie.
Więcej o wizycie Xi Jinpinga u Putina przeczytasz w artykule RBC-Ukraina.