ZDJĘCIE: GETTY IMAGES
Czas oczekiwania kierowców ciężkich ciężarówek na wyjazd z Polski przez przejście graniczne z Ukrainą w Doroguskich wydłużył się do ponad 30 dni w związku ze wzmożonymi protestami przewoźników, którzy przepuszczają jeden pojazd co trzy godziny.
Źródło: dane Urzędu Skarbowego w Lublinie – pisze „Europejska Prawda” powołując się na RMF FM
Szczegóły: Jak podaje Lubelski Urząd Skarbowy, przez przejście w Dorogusku z Polski na Ukrainę oczekuje półtora tysiąca ciężkich ciężarówek. Kolejka ma długość około 40 kilometrów.
„Szacowany czas oczekiwania – biorąc pod uwagę obecną prędkość, z jaką przewoźnicy mijają pojazdy – to ponad miesiąc” – czytamy w oświadczeniu.
Przypominają, że zazwyczaj czas oczekiwania na taką liczbę pojazdów na przepustkę w Doroguskich wynosi około 68 godzin.
Przewodnicząca protestu przewoźników w Doroguskich Edyta Ozygala tłumaczyła nasilenie protestu koniecznością „jakiejś zmiany taktyki”, aby strona ukraińska dostosowała się do żądań protestujących.
Przypomnijmy, że od 6 listopada trwa blokada polskich przewoźników. W poniedziałek 18 grudnia przewoźnicy wznowili blokadę punktu kontrolnego Dorogusk-Jagodin po jej przerwaniu w związku z zakazem wydanym przez lokalne władze.
Domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń handlowych dla ukraińskich firm na przewóz towarów, z wyjątkiem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla ukraińskiego wojska.
Odrębnie przedstawiciele polskiego Ministerstwa Infrastruktury i ukraińskiego Ministerstwa Rozwoju Społeczności, Terytoriów i Infrastruktury podczas spotkania w Kijowie w piątek 22 grudnia uzgodnili plan działań na rzecz odblokowania granicy.
Polski rząd przyznał, że odblokowanie granicy może nastąpić przed Bożym Narodzeniem.