Na polu bitwy siły zbrojne mogą angażować się w sprawy wojskowe, a nie polityczne. To, co wojsko myśli o tych, którzy angażują się w politykę podczas służby na froncie, to „wielkie miłosierdzie”.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wpadł na taki pomysł, pisząc do RBC-Ukraine w poście w The Sun .
„Rezydujące na miejscu siły polityczne wspierały wojsko w polityce. To było po 2014 roku, kiedy każda partia polityczna chciała mieć wojsko, widoki na wojnę i szanuję, że po „Kochaniu” było jeszcze lepiej powiedział Vin.
W opinii Prezydenta, jeśli obywatel chce angażować się w politykę, to jego prawo, ale wtedy może śpiewać jak polityk i nie może angażować się w wojnę.
„Jak prowadzić wojnę, pamiętając o tych, którzy jutro pożyczą, spieszysz się do polityki lub wyborów, a potem słowami i na froncie zachowujesz się jak polityk, a nie jak wojskowy” – powtarzał. że szanuje takie zachowanie z „wielkim miłosierdziem”.
Zełenski dodał, że ważne jest, aby nie utrzymywać absolutnego zrozumienia hierarchii, ponieważ nie znają oni jedności narodu.
Z całym szacunkiem dla generała Załużnego i wszystkich dowódców znajdujących się na polu bitwy, istnieje całkowicie rozsądne zrozumienie hierarchii. Tak, i to wszystko, i nie mogę pominąć dwóch, trzech, chotiri, pięciu. Wynika to z prawa i w godzinie wojny nie można o niczym rozmawiać. „Nie wiemy o jedności narodu” – podsumował.
Jak napisała RBC-Ukraine, w TIME artykuł Naczelnego Wodza Walerego Załużnego o tych, których wojna na Ukrainie nabrała charakteru pozycyjnego, wywołała ostrą reakcję ze strony Bankowej i Krima. Ponadto dane miały potwierdzać, że wieści między Zełenskim a Załużnym doszły do wiadomości. Relacja jest w materiale.
< p>Warunki i ważne informacje na temat wojny między Rosją a Ukrainą można znaleźć na kanałach RBC-Ukraine w Telegramie.