Yuri Ignat przekazał tę informację, podaje URA-Inform.
Dziś rano, 11 listopada, na lewym brzegu Kijowa i obwodu kijowskiego miały miejsce silne eksplozje. Marszałek Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat potwierdził, że Rosjanie wystrzelili rakiety balistyczne w kierunku stolicy Ukrainy.
„Wstępna informacja, to nadal balistyka. W Kijowie słychać było eksplozje. Władze lokalne i policja nadal nie mają informacji, gdzie dokładnie mogą znajdować się gruzy lub uszkodzenia. Czekamy na informację, ale były działania obrony powietrznej. Obrona powietrzna Kijowa pracowała nad balistyką” – zauważył.
Według niego informacji o liczbie celów i ich typie przekaże „Centrum Dowodzenia Powietrznego”. ;. Ignat wyjaśnił także, że po eksplozjach w Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy, ponieważ Federacja Rosyjska korzystała z balistyki.
‚Balistyka leci bardzo szybko . Nie jest tak zauważalny przez radary jak pociski manewrujące. Balistyka obejmuje rakiety S-300, S-400, „Iskander-M”, „Kinzhal” – wyjaśnił Ignat.
Według niego wróg mógłby wystrzelić balistykę z obszarów przygranicznych. Mówimy konkretnie o obwodach kijowskim, czernihowskim czy sumskim.
Chcielibyśmy przypomnieć, że według wcześniejszych doniesień UE UE przyznała, że nie będzie w stanie wywiązać się z kluczowego zobowiązania wobec Ukrainy, jakim jest kontynuacja wojna.