Taką informację podał Donpress, powołując się na rosyjskie media, podaje URA-Inform.
Doniesiono, że rosyjski przywódca planuje wygłosić przemówienie noworoczne, w którym ogłosi „wielkie zwycięstwo”. W Sztabie Generalnym Rosji panuje jednak sprzeciw co do dalszych działań, a wielu wojskowych opowiada się za zamrożeniem konfliktu, wzywając Putina do negocjacji.
Mimo to szef Kremla pozostaje na swoim stanowisku stanowiska i nalega na realizację celów, jakie wyznaczył sobie w ramach tzw. „Specjalnej Operacji Wojskowej”; („SVO”). Do jego żądań należy uchylenie nakazu aresztowania w Hadze i możliwość spotkania z prezydentem USA Bidenem.
Jednak Zachód, jak podaje autor, nie reaguje na komunikaty i wezwania Putina, co jego zdaniem doprowadza do wściekłości prezydenta Rosji. Sytuacja pozostaje napięta i nierozwiązana, dalsze kroki stoją pod znakiem zapytania.
Przypomnijmy, że pierwsze zamieszki zorganizowano w Moskwie: okazało się, kto wyszedł i z jakim żądaniem (zdjęcie).