Informację tę podał „The Economist” – podaje URA-Inform.
Załużny zauważył, że przypomina mu to wydarzenia z I wojny światowej.
«To samo co podczas I wojny światowej osiągnęliśmy poziom technologii, który nas wprawia w zdumienie” „Najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełomu” – powiedział Załużny.
Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy przyznał, że wbrew swoim przypuszczeniom okupantów nie powstrzymały duże straty kadrowe. Generał uważa, że nie da się obecnie wygrać wojny bronią poprzedniej generacji i przestarzałymi metodami.
Jednocześnie Załużny podkreślił, że aby wyjść z impasu na froncie, Ukraina musi dokonać dużego skoku technologicznego. Jego zdaniem należy skupić się na bezzałogowych pojazdach latających, elektronicznym sprzęcie bojowym, a także połączeniu wszystkich istniejących rozwiązań technicznych.
«The prosty fakt jest taki, że widzimy wszystko, co robi wróg, a on widzi wszystko, co robimy. Aby wyjść z tego impasu, potrzebujemy czegoś nowego, np. prochu, który wynaleźli Chińczycy i którym do dziś się zabijamy” – podkreślił.
Załużny zauważył, że choć nic nie wskazuje na to, aby przełom technologiczny był bliski, Ukrainie nie pozostaje nic innego, jak utrzymać inicjatywę poprzez kontynuację działań kontrofensywnych.
Przypominamy, że już wcześniej informowano, czy armia ukraińska wycofa się z Awdijówki: w centrum prasowym Sił Zbrojnych Ukrainy złożył zeznania.