Ta informacja została zgłoszona przez ABC News, donosi URA-Inform.
Według niego Stany Zjednoczone obawiają się, że konflikt między Izraelem a Hamasem może przerodzić się w szerszy i bardziej niebezpieczny konflikt, który naraziłby amerykańskie siły zbrojne i interesy .
Austin podkreślił, że istnieje realne zagrożenie znaczną eskalacją przemocy wobec żołnierzy amerykańskich i ludności cywilnej w regionie. W związku z eskalacją sytuacji Stany Zjednoczone podejmują wszelkie niezbędne środki, aby zapewnić swoim żołnierzom ochronę i zdolność do szybkiego reagowania.
Oświadczenia sekretarza Austina pojawiają się w kontekście szeregu incydentów, w tym ataków ze strony zwolenników Iranu w sprawie amerykańskich baz wojskowych w Iraku i Syrii, przechwyceniu rakiet wystrzelonych z Jemenu, a także nasilających się działaniach wojennych na granicy między Izraelem a Libanem.
Wszystko to dzieje się w kontekście niedawnych izraelskich operacji wojskowych przeciwko Hamas w Strefie Gazy w odpowiedzi na ataki tego ostatniego.
Stany Zjednoczone podejmują już kroki w celu wzmocnienia swojej obecności wojskowej w regionie, w tym wysyłają grupę uderzeniową Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych „Dwight D. Eisenhowera wsparcie grupy przewoźników „Gerald R. Ford” we wschodniej części Morza Śródziemnego. Również baterie systemu przeciwrakietowego „Terminal Wysokiej Atmosfery” (THAAD) są rozmieszczane oprócz batalionów Patriot.
Przypomnijmy, że Budanow mówił o udziale w misjach bojowych: jest to konieczne.