Zdobywca Oscara, aktor Tom Hanks, dość przychylnie ocenia sztuczną inteligencję (AI) i nowe możliwości zapewniane przez najnowsze technologie. Nie oszczędziła mu jednak nieprzyjemnej sytuacji, o której pisał na swoim Instagramie – mówi WomanEL.
Tom Hanks. Źródło: Instagram
Niedawno w Internecie pojawił się film, na którym aktor w wersji SHI oferuje ubezpieczenie stomatologiczne. Oburzony Hanks zareagował na fałszywy film i zamieścił ostrzeżenie dla wszystkich fanów.
Kendall Jenner i Bad Bunny: sekretna miłość w Gucci CHER'17 x KAZKA: luksusowe kreacje Aleksandry Zaritskiej w jej debiutanckiej kolekcji ubrań
W swoim poście aktor wyjaśnił, że nie ma nic wspólnego z filmem i zaapelował do subskrybentów o czujność co do jego autentyczności.
AI – sobowtór Toma Hanksa. Źródło: Instagram
Uwaga! Jest film, w którym moja kopia SHI reklamuje jakiś rodzaj ubezpieczenia dentystycznego. Nie mam z tym nic wspólnego
napisał Tom.
Oczywiście dzisiejszy Internet zapewnia wiele możliwości kreatywności i innowacji, ale tego typu zdarzenia przypominają o konieczności ostrożnego korzystania z treści. Technologia sztucznej inteligencji, w szczególności technologia deep fake, umożliwia tworzenie niezwykle realistycznych obrazów i filmów.
Tom Hanks. Źródło: WomanEL
Użytkownicy mają trudności z odróżnieniem oryginału od podróbki. Budzi to obawy dotyczące potencjalnego niewłaściwego wykorzystania takiej technologii, a także konsekwencji etycznych związanych z treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję.
Wersja Hanksa CGI pojawiła się w animowanej świątecznej fantazji Ekspres polarny z 2004 r. oraz w scenach w filmie „Mężczyzna imieniem Otto” z 2022 r. technologia pomogła stworzyć jego starszą wersję. Dramat Roberta Zemeckisa Tutaj przedstawia młodszą wersję postaci Toma Hanksa, stworzoną przy użyciu narzędzia Metafizyka.
Wcześniej pisaliśmy, że sztuczna inteligencja umożliwi Tomowi Hanksowi pojawienie się w nowych filmach po jego śmierci.