| Łotrzykowie w różnych częściach Pivnichna Pivkuliya zrekompensowali napięcie na Morzu Czarnym po zawaleniu się pól zbożowych.
Poinformowało o tym RBC-Ukraine za pośrednictwem Bloomberg.
W ciągu pozostałych trzech miesięcy kontrakty futures na Chicago straciły prawie 11%, a następnie spadły w czwartym kwartale. Chociaż Moskwa zgodziła się zezwolić Ukrainie na eksport zboża, ceny uległy poprawie. Rosja była jednym z krajów, które odnotowały rekordowe zbiory.
„Początek konfliktu na Ukrainie pokazał, że w naszych czasach świat ma sposób dostarczania zboża ludziom, którzy go żądają” – powiedział Michael Whitehead, specjalista ds. ceramiki odpowiedzialny za analizę agrobiznesu w ANZ Group Holdings – Może nowe, niskie ceny rabarbaru na pszenicę.”
Po upadku złóż zbóż Ukraina zaczęła wykorzystywać inne szlaki eksportowe, np. Dunaj, który w ostatnich miesiącach wielokrotnie doświadczał ataków ze strony Rosji. Do ukraińskich portów nad Morzem Czarnym zaczęły powracać także statki, ale wciąż wcześnie mówi się o tych, które poprowadzą je na korytarz w celu zwiększenia dostaw.
Według Bloomberga kontrakty terminowe na pszenicę z dostawami w cena litra wzrosła 29 czerwca o 0,4% do 5,81 dolara za buszel w Londynie. W tym miesiącu ceny kontraktów spadły o ponad 3%.
Wygląda na to, że Ministerstwo Polityki Agrarnej obniżyło prognozę zbiorów zbóż na Ukrainie poprzez rekordowe zbiory. W 2023 r. sektor rolniczy będzie mógł zebrać zboża z następujących upraw: pszenica – 20,9 mln ton, jęczmień – 5,8 mln ton i kukurydza – 28,1 mln ton.
No cóż, bazowa prognoza NBU nie ma, bo korytarz zbożowy nie będzie funkcjonował do końca wojny. Według prognozy NBU ukraińscy agroeksporterzy będą mogli eksportować przy długim planie marketingowym, tak aby odtąd „wszystkie produkty były bezpośrednio na eksport”.