Ukraińska piosenkarka Anna Trincher, która przebywa za granicą, zachorowała w drodze, pisze WomanEL. Podzieliła się tym na swoim blogu na Instagramie. Dziewczyna przyznała, że przeżyła najtrudniejszą noc w swoim życiu z powodu ataku paniki.
Opisała, że jej ciało było w silnych skurczach, ale jednocześnie nic nie czuła. Przez półtorej godziny konduktor pociągu trzymał ją za rękę. Był zdezorientowany i nie wiedział, co zrobić w takiej sytuacji. Aby przezwyciężyć atak paniki, Anna zażywała narkotyki. Wśród nich były korwalol, waleriana i gidazepam.
Maria Jaremczuk znowu w kontakcie: nieoczekiwane zdjęcie < /i Atak paniki Anny Trincher. Źródło: instagram.com/annatrincher_official
Artystka powiedziała, że to nie pierwszy raz, kiedy spotyka się z atakami i wcześniej zwracała się o pomoc do psychologa. Jest bardzo wdzięczna przyjaciółce, która była w kontakcie w tej sytuacji i wspierała ją.
Trincher nie ujawniła przyczyn napadu lęku i nie chce mówić o swoich problemach, prosząc, żeby nie pytać ją o to. Piosenkarka podkreśliła, że choć wie, że jest silna, dobra i mądra, nie była gotowa na taką sytuację. Artystka była zaniepokojona nieoczekiwanym incydentem, ponieważ planowała wystąpić na weselu. Ale ta sytuacja może popsuć jej kondycję i jakość śpiewania.
Atak paniki Anny Trincher. Źródło: instagram.com/annatrincher_official
Od fanów Anny Trincher pojawiło się wiele życzeń szybkiego powrotu do zdrowia i wsparcia. Ci, którym nie jest obojętny jej stan, wyrażają współczucie i zrozumienie.
Nawiasem mówiąc, Anna ostatnio mówiła o surowym zachowaniu jej ojca i nadużyciach w związkach.