Andriej Piontkowski, rosyjski opozycjonista i aktywista, uważa, że Rosji grozi katastrofa spowodowana przez reżim Putina.
Piontkowski podał te informacje w rozmowie z Natalią Właszczenko, donosi URA-Inform .
p>
W ostatnich przemówieniach wyraził przekonanie, że najbliższe otoczenie prezydenta wyśle go wkrótce do Chin na leczenie, gdzie będzie próbował ratować życie i zachować majątek.
Według Piontkowskiego Rosja jest w kryzysie i tylko radykalne zmiany mogą jej pomóc uniknąć katastrofy. Wierzy, że reżim Putina wkrótce rozpadnie się jak domek z kart i że tylko naród może poprowadzić Rosję do wolności i demokracji.
„To będzie być w pierwszej połowie 2023 r. Gwarantuję Ci”, – Piontkowski wyraził zaufanie.
Opozycjonista wyraził jednak obawę o swoje życie i powiedział, że reżim może próbować go zabić. Mimo to jest gotów do końca opierać się tyranom i nie boi się o swoje życie.
Piontkowski podkreślił, że w Rosji potrzebne są radykalne zmiany, a naród musi przeciwstawić się tyranii. Jest przekonany, że wkrótce Rosja zmieni się na lepsze i stanie się wolnym i demokratycznym krajem, w którym przestrzegane będą prawa człowieka i wolność słowa.
Zauważył jednak, że droga do wolności i demokracji będzie długa i trudna, a ludzie będą musieli pokonać po drodze wiele przeszkód. Ale ostrzegł też, że Rosja może przezwyciężyć wszystkie trudności i stać się prawdziwie demokratycznym krajem, w którym władza zostanie przekazana ludowi, a nie tyranom.
Przypomnij, że Putin zostanie wydalony z Kremla – były szef Sztabu Generalnego a Wielka Brytania powiedziała, kiedy to się stanie.