Stany Zjednoczone nie planują wprowadzać wojsk do Strefy Gazy, koncentrując się na misji stabilizacyjnej w Izraelu. O tym poinformował dowódca Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM) admirał Brad Cooper, który przebywa z wizytą roboczą w regionie, pisze geopolityka.org, powołując się na wpis Centralnego Dowództwa Sił Zbrojnych USA (CENTCOM) w sieci społecznościowej X.
Statement from Adm. Brad Cooper, CENTCOM commander: pic.twitter.com/1TeByRzPoF
— U.S. Central Command (@CENTCOM) October 11, 2025
Według Coopera, amerykańscy żołnierze będą koordynować działania na rzecz utrzymania pokoju poprzez nowo utworzone Wojskowo-Cywilne Centrum Koordynacyjne (CMCC) pod auspicjami CENTCOM. Centrum ma zapewnić współdziałanie struktur wojskowych i cywilnych po zakończeniu aktywnej fazy konfliktu.
Admirał podkreślił, że Stany Zjednoczone nie zamierzają wysyłać swoich jednostek wojskowych bezpośrednio do Gazy. „Pomagamy zapewnić stabilność na Bliskim Wschodzie, ale bez wprowadzania amerykańskich sił do Strefy Gazy” — zaznaczył.
Według doniesień Clash Report, około 200 amerykańskich żołnierzy udaje się do Izraela, aby monitorować przestrzeganie warunków zawieszenia broni, jednak nie będą oni uczestniczyć w działaniach zbrojnych.
Jak podaje The Times of Israel, specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff oraz admirał Cooper odwiedzili izraelską bazę wojskową w pobliżu Gazy, aby upewnić się, że proces wycofywania wojsk został zakończony. Po inspekcji obaj urzędnicy wrócili do Izraela.
Przeczytaj także o tym, że po raz pierwszy w historii obce państwo wybuduje centrum wojskowe w USA.































