Zastępca Szefa Biura Prezydenta Ukrainy Pawło Palisa odpowiedział na pytanie, czy Kijów zredukuje liczebność Sił Zbrojnych Ukrainy na wniosek władz Federacji Rosyjskiej.
11 0
Zdjęcie – president.gov.ua
Przedstawiciel biura Zełenskiego powiedział agencji Reuters, że nikt, a zwłaszcza Rosja, nie będzie dyktować Ukrainie, jaką armię powinna mieć. Ponadto ograniczenie liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy i gotowość bojowa wojsk nie będą przedmiotem negocjacji pokojowych; to są „czerwone linie”.
Według niego jest to zasadnicze stanowisko Kijowa, które ukraińskie władze przekazały Waszyngtonowi, pisze publikacja NBN.
Palisa zauważył, że dobrze wyszkolone siły zbrojne są najlepszą gwarancją bezpieczeństwa naszego kraju po zakończeniu wojny. Armia będzie w stanie obronić Ukrainę w przypadku kolejnej inwazji Rosji.
Urzędnik wyjaśnił, że Kreml dąży do redukcji liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy, aby „ułatwić sobie życie w przyszłości”, ale Kijów nie zaakceptuje tego warunku agresora.
Jak donosiły media, region ten może wkrótce stać się nowym „placem zabaw” rosyjskiego dyktatora.