Michelle Andrade podzieliła się swoją rutyną pielęgnacyjną, której poświęca co najmniej 40 minut każdego poranka. Artystka przyznaje, że choć nie jest częstym gościem w gabinecie kosmetycznym, to nigdy nie oszczędza na pielęgnacji włosów i skóry, a liczby te są naprawdę imponujące.
Jak podaje Plitkar, powołując się na stronę internetową „meta”, piosenkarka powiedziała, że kupuje kosmetyki mniej więcej raz na pół roku, a pielęgnację skóry ogranicza do maseczek nawilżających, których używa raz lub dwa razy w tygodniu. Jest jednak jeden zabieg, któremu nie może się oprzeć – masaż.
„Uwielbiam masaże! Chodzę co tydzień. Jedna sesja kosztuje około 2500 hrywien”.
– podzielił się Andrade.
Największe wydatki dotyczą środków do pielęgnacji włosów i kosmetyków profesjonalnych. Gwiazda nie ukrywa, że jednorazowy zakup może kosztować 10-15 tysięcy. UAH, ale to potrwa długo. Jest przekonana, że produkt dobrej jakości jest wart swojej ceny.
„Szampony, maski, serum – wszystkie są bardzo drogie. Ale widzę efekt i rozumiem, w co inwestuję”
– mówi Michelle.
Mimo że część jej kosmetyków to prezenty od marek, Andrade uważa, że wysokiej jakości pielęgnacja jest ważną częścią inwestycji w swój wygląd, karierę i wewnętrzną harmonię.