W 2025 roku, z inicjatywy prezesa FIA Mohammeda bin Sulayema, rozpoczęły się dyskusje na temat planów ewentualnej rezygnacji z drogich hybrydowych jednostek napędowych i powrotu do wolnossących silników V10, napędzanych przyjaznym dla środowiska paliwem.
Jedną z poważnie rozważanych opcji byłoby zaniechanie przejścia na nową generację silników w 2026 r., a następnie przejście na silnik V10 w 2028 lub 2029 r. Plan ten został omówiony przez wszystkich dostawców układów napędowych, którzy zawarli umowy o uczestnictwie w Formule 1 od 2026 r. (Mercedes, Honda, Audi, Ferrari i Red Bull Powertrains) i został odrzucony, choć nie jednogłośnie.
Ferrari i Red Bull Powertrains opowiadały się za przejściem na silniki V10, podczas gdy Audi, Honda i Mercedes były przeciwne. Ponieważ decyzja wymaga zgody czterech z pięciu dostawców, pomysł przejścia na wolnossące silniki V10 nie uzyskał w przewidywalnej przyszłości należytego poparcia. Jeśli takie silniki rzeczywiście pojawią się w Formule 1, to nie wcześniej niż w 2031 roku, kiedy to rozpocznie się nowy pięcioletni cykl regulacji jednostek napędowych.
11 kwietnia w Bahrajnie odbędzie się spotkanie wszystkich producentów układów napędowych z FIA, na którym omówiona zostanie przyszłość silników w Formule 1. FIA spodziewa się otrzymać ostateczną i jasną odpowiedź od producentów na temat tego, jakich silników chcą używać w ciągu najbliższych pięciu lat.
Źródło