Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji, porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy Andrij Kowałenko skomentował wypowiedzi dyktatora Władimira Putina dotyczące ustanowienia tymczasowej władzy na Ukrainie.
Rosyjski przywódca zaproponował omówienie kwestii ustanowienia „tymczasowych władz” na Ukrainie pod auspicjami ONZ, Stanów Zjednoczonych, krajów europejskich i państw przyjaznych Federacji Rosyjskiej w celu „przeprowadzenia demokratycznych wyborów”. Szef Komunistycznej Partii Indii skomentował pomysł Putina, pisze publikacja „Kreszczatyk”.
Według niego dyktator Kremla robi wszystko, aby opóźnić i utrudnić zaprowadzenie pokoju. Przywódca Federacji Rosyjskiej nie jest zainteresowany zakończeniem działań wojennych, dlatego ciągle wysuwa jakieś szalone żądania i pomysły.
Kowalenko wyjaśnił, że możliwe jest zawężenie pola manewru rosyjskiego przywódcy poprzez wprowadzenie surowych ograniczeń ekonomicznych dla kraju agresora i wzmocnienie Ukrainy. Wyraził nadzieję, że stanie się to jasne, jeśli Federacja Rosyjska nie zgodzi się na zawieszenie broni przed Wielkanocą.
Porucznik zauważył, że dyktator w rzeczywistości celowo upokarza amerykańskiego prezydenta: okupanci kontynuują ataki na sektor energetyczny, Moskwa stawia nierealne warunki, propagandziści w telewizji śmieją się z ekipy Trumpa, a szefa Białego Domu nazywają wrogiem i „gadułą”.
Szef CPI dodał, że obecnie Kreml chce zdyskredytować Stany Zjednoczone na arenie międzynarodowej, a zniesienie sankcji antyrosyjskich jest Moskwie potrzebne tylko do dodatkowych inwestycji w wojnę.
Przypomnijmy, że OPU poinformowało, iż przedstawiciele Rosji w Rijadzie odmówili rozmów na temat zakończenia ataków na cele cywilne.