Zajęcie Krymu przez państwo agresora zamiast obiecanego „rozwoju” przyniosło jedynie upadek.
11 0
Zdjęcie – krymr.com
Jak podaje NBN, powołując się na profil Centrum Narodowego Oporu (CNS) w Telegramie, jednym z najbardziej obrazowych przykładów jest całkowite fiasko sezonów turystycznych w ostatnich latach.
W szczególności, pomimo zapewnień lokalnego gauleitera Siergieja Aksionowa, że w ciągu ostatniego roku na Krymie wypoczywało „nieco ponad 6 milionów turystów”, istotna część lokalnych hoteli po prostu stoi pusta, rozczarowani właściciele wciąż liczą straty, a sektor biznesowy utrzymuje się „na powierzchni” dzięki dotacjom z Federacji Rosyjskiej.
Tak więc opisane powyżej statystyki Aksionowa są zwykłym fałszerstwem, a sytuacja zbliża się do krytycznej, gdyż Krym nie przyciąga już wczasowiczów z powodu:
- olej opałowy (wyciekł z kilku zardzewiałych rosyjskich tankowców, które zatonęły na Morzu Czarnym), który zniszczył biosferę lokalnych plaż i sprawił, że morze stało się „brudne i śmierdzące”;
- zawalona infrastruktura;
- zaostrzono sankcje antyrosyjskie, co skutecznie odizolowało półwysep od świata.
Wszystko to jest skutkiem rosyjskiej okupacji, która wysysa zasoby i niszczy przyszłość półwyspu.
Wcześniej nasz portal informacyjny napisał, że Zełenskiego zapytano, co się stanie, jeśli Federacja Rosyjska naruszy porozumienia o „morskim rozejmie”.