Site icon GEO Polityka

Promotor Usyka mówi, czy Ukrainiec będzie walczył z Afrykańczykiem, który groził, że go „znokautuje”

Aleksander Krasyuk powiedział, że walka z Martinem Bakole nie jest częścią planów jego klienta.

Aleksander Krasyuk, promotor mistrza WBA, WBO, WBC i IBO wagi ciężkiej Alexandera Usika, odpowiedział na pragnienie kongijskiego boksera Martina Bakole, aby walczyć ze swoim klientem.

Wcześniej 31-letni Afrykanin wydał kilka głośnych wypowiedzi, w tymgroził, że „znokautuje” Usika. Według Bakole, jeśli taka walka się odbędzie, znokautuje on Ukraińca w szóstej rundzie.

Jednak promotor ukraińskiego boksera powiedział, że Usyk nie bierze pod uwagę opcji walki z Bakole, ponieważ nie posiada tytułu mistrzowskiego.

„Myślę, że Aleksander nie będzie walczył z Bakole z jednego prostego powodu: w tej chwili Martin nie ma tytułu, kiedy Usik wróci do boksu, czeka go niezwykła walka, która prawdopodobnie ponownie będzie walką o tytuł absolutnego mistrza” – powiedział Krasyuk w wywiadzie dla kanału YouTube Boxing King Media.

Jednocześnie sam Bakole po raz kolejny wyraził pewność, że z łatwością znokautuje Usika.

„Chciałbym walczyć z Oleksandrem Usykiem o unifikację tytułu. To byłaby świetna walka, bo łatwo i spokojnie znokautowałbym go. Nikt nie jest w stanie mi się oprzeć i nie upaść” – Bakole powiedział w komentarzu dla DAZN.

Na ringu zawodowym Bakole stoczył 22 walki, z których 21 wygrał (16 przez nokaut). Jego jedyna porażka miała miejsce w październiku 2018 roku, kiedy to został pokonany przez Amerykanina Michaela Huntera, którego Usyk pokonał w 2017 roku, gdy walczył w wadze junior ciężkiej.

Zobacz także: „To bezimienny”: nagranie wideo sprzed czterech lat, na którym Fury nie wierzy w Usyka, stało się viralem w sieci

Przypomnijmy, że wieczorem 22 grudnia 2024 roku Usyk wygrał rewanż. Tyson Fury jednogłośną decyzją (trzykrotnie 116-112) obronił tytuły mistrza świata WBA, WBO, WBC i IBO w wadze ciężkiej.

W przeciwieństwie do pierwszej walki, w rewanżu Usyk-Fury o tytuł absolutnego mistrza świata nie było mowy, gdyż Aleksander wcześniej zrzekł się tytułu IBF. Teraz należy do Brytyjczyka Daniela Dubois, który zdążył już go obronić nokautując swojego rodaka Anthony'ego Joshuę.

Po zwycięstwie Usika nad Furym w rewanżu Dubois wszedł na ring i wyzwał Ukraińca na walkę. Aleksander zgodził się i poprosił o zorganizowanie walki z Danielem, którego wcześniej znokautował w sierpniu 2023 roku.

Według menadżera mistrza Ukrainy Egisa Klimasa kolejną walkę Usyk stoczy mniej więcej na przełomie lipca i sierpnia 2025 roku. Na razie Alexander odpoczywa, czekając na wynik walki o tytuł pomiędzy Dubois a Nowozelandczykiem Josephem Parkerem, która odbędzie się 22 lutego w Riyadzie (Arabia Saudyjska).

tsn.ua

Exit mobile version