Rząd polski podjął decyzję o uznaniu przejść granicznych za część , aby zapobiec przyszłym blokadom granicy z Ukrainą. Decyzja ta została podjęta na tle niedawnych protestów polskich rolników, którzy czasowo zawiesili przemieszczanie się przez granicę, domagając się zmian w polityce handlowej UE. Odpowiednie oświadczenie złożył przewodniczący Rady Współpracy z Ukrainą i Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu Paweł Kowal.
Według niego nowa uchwała rządu zmniejszy ryzyko dalszych paraliżujących protestów praca punktów kontrolnych. Polski rząd rozszerzył listę infrastruktury krytycznej, co utrudni organizację blokad i ograniczy możliwość wpływania protestujących na międzynarodowy tranzyt. Polscy rolnicy i ich europejscy koledzy będą jednak nadal szukać nowych sposobów wyrażania swoich żądań, co będzie wywierało maksymalną presję na władze.
Wcześniej informowano o blokadzie granicy polsko-ukraińskiej zostały tymczasowo zniesione, ale mogą zostać przywrócone z nową energią. Jeden z liderów protestu, Roman Kondrov, ogłosił, że rolnicy są gotowi na działania na większą skalę, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione. Po spotkaniu z ministrem rolnictwa RP Czesławem Sekierskim strony zgodziły się na dalszą dyskusję na temat problemów rolników i ich postulatów wobec rządu.
Tymczasem sytuacja na granicy pozostaje napięta, ponieważ osiągnięto ostateczny kompromis nie został jeszcze osiągnięty. Władze Polski starają się ograniczyć ryzyko zablokowania obiektów o strategicznym znaczeniu, ale protestujący domagają się zasadniczych zmian w polityce rolnej UE.
Przypomnijmy, że wcześniej informowaliśmy o zawieszeniu przez Stany Zjednoczone programu Zjednoczenie dla Ukrainy z powodu dekretu Donalda Trumpa< /p>
Source