Siły rosyjskie w dalszym ciągu postępują w rejonie Pokrowska, ale ich ostateczne cele pozostają niejasne.
Poinformowało o tym URA-Inform w odniesieniu do ISW.
Eksperci Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) sugerują, że Moskwa może dążyć do zdobycia miasta lub zbliżenia się do granic administracyjnych obwodów donieckiego i dniepropietrowskiego w celu osiągnięcia celów politycznych i celach propagandowych.
Z raportu analitycznego wynika, że prezydent Rosji Władimir Putin prawdopodobnie skoncentruje się na zdobyczach terytorialnych, a nie na zdobywaniu kluczowych miast.
„Putin coraz częściej charakteryzuje rosyjskie ofensywy w kategoriach kilometrów kwadratowych, zamiast kłaść nacisk na zajmowanie określonych skupisk ludności, jak to robił wcześniej. Putin mógł poinstruować rosyjskich dowódców wojskowych, aby opóźnili zdobycie Pokrowska na rzecz dalszych zdobyczy poprzez otwarte pola i małe osady, w miarę jak wojska rosyjskie zbliżają się do granicy administracyjnej obwodów donieckiego i dniepropietrowskiego”, „„,” analitycy mówią.
Dane geolokalizacyjne potwierdzają, że wojska rosyjskie znajdują się w odległości około 10 kilometrów od granicy obwodu donieckiego. Może to wskazywać, że Kreml dąży do zbliżania się do granic administracyjnych regionu, omijając duże skupiska ludności, takie jak Pokrowska.
Eksperci zauważają, że zajęcie całego obwodu donieckiego było od dawna celem Kremla. Putin prawdopodobnie planuje wykorzystać natarcie wojsk do zademonstrowania sukcesu zarówno w kraju, jak i za granicą. Jednak atak na dobrze ufortyfikowane miasta mógłby znacząco spowolnić tempo natarcia sił rosyjskich, co osłabi wysiłki Kremla na rzecz stworzenia obrazu zwycięstwa militarnego na arenie międzynarodowej.
Co też stało się wiadome że Federacja Rosyjska zdecydowała się zaatakować kolejne ukraińskie miasto: co za świadomość planów wroga.