Słynny Amerykanin wierzy, że Ukrainiec wygra decyzją. /p>
Były absolutny mistrz świata w dwójce kategoriach wagowych Evander Holyfield podzielił się swoją opinią na temat nadchodzącego rewanżu pomiędzy posiadaczem tytułów WBA, WBO, WBC i IBO wagi ciężkiej Alexanderem Usikiem a byłym -mistrz Tyson Fury.
62-letni Amerykanin powiedział, że Ukrainiec potrafi znokautować Brytyjczyka, jeśli zada mu wiele celnych ciosów.
Holyfield przyznał, że sympatyzuje z Usykiem i wierzy, że decyzją sędziego pokona on „Króla Cyganów”.
„Kiedy poznałem Usyka, powiedział mi: «Zrobię to, co ty zrobiłeś, zostanę niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej, przejdę do dywizji ciężkiej i zostanę tam mistrzem». Powiedziałem: «Moc dla ciebie» wiesz co, on to zrobił.
Na tym etapie swojej kariery i w tym wieku będą mogli zmienić tylko kilka małych rzeczy. Usyk to facet, który zadaje dużo ciosów. Ma szybkie ręce i doskonały refleks. Jest mały i być może będzie musiał przyjąć kilka ciosów, żeby się odwdzięczyć. Alexander zrobi wszystko, co konieczne, aby wygrać.
Usyk to facet, który cały czas ciężko pracuje. Podoba mi się to. Byłem też taką osobą jak Alexander – kiedy musiałem pracować, zawsze dawałem z siebie wszystko.
Myślę, że jeśli Usyk będzie konsekwentnie uderzał, jest w stanie znokautować Fury’ego. Tyson ma wzrost i zasięg i jest dobrym bokserem. Trudno to dostać. Wszystko zależy od czasu, kombinacji i czasu.
Z jakiegoś powodu nie przerwali pierwszej walki w dziewiątej rundzie. Staram się nie kłócić, bo sam jestem wojownikiem. Trenowałem, żeby być najlepszym. Lubię obu tych chłopaków. Obaj mają kwalifikacje i ktokolwiek wygra, będzie godnym zwycięzcą. Ale lubię Aleksandra. Myślę, że wygra na punkty” – stwierdził Holyfield w komentarzu do The Ring.
Rewanż Usyk-Fury odbędzie się 21 grudnia w Riyadzie (Arabia Saudyjska). Wszystkie posiadane przez niego tytuły zostaną zdobyte stawką jest ukraiński bokser.
W odróżnieniu od pierwszej walki, tym razem stawką nie będzie tytuł absolutnego mistrza świata, gdyż Alexander wcześniej zrzekł się tytułu IBF. Teraz jest własnością Brytyjczyka Daniela Dubois, który zdążył już go obronić nokautując swojego rodaka Anthony'ego Joshuę.
Przypominamy, że w noc 19 maja 2024 Usyk wygrał niejednogłośną decyzją Fury w walce o tytuł absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej. Pod koniec dziewiątej rundy Aleksander powalił swojego przeciwnika.
W ten sposób Aleksander obronił pasy WBO, WBA, IBO i IBF, a także odebrał tytuł WBC od „Króla Cygańskiego”. Usik został pierwszym absolutnym mistrzem świata w wadze ciężkiej XXI wieku.
Wcześniej ostatnim „absolutnym” w wadze ciężkiej był Lennox Lewis, który zdobył ten status w 1999 roku, pokonując Evandera Holyfielda . Stawką były wtedy tytuły WBA, WBC i IBF. Pas WBO został uznany za równy w 2007 roku, więc Usik został pierwszym w historii „absolutnym” mistrzem wagi ciężkiej z czterema głównymi tytułami.